Witajcie. Usiądźcie wygodnie na trawie, na kocu lub macie. Jeśli wolisz, możesz się położyć. Wyprostuj delikatnie kręgosłup, tyle na ile to naturalne. Rozluźnij barki. Dłonie połóż swobodnie. Oczy możesz zamknąć lub pozostawić lekko przymknięte, z miękkim, rozmytym spojrzeniem.
Weźmy razem trzy spokojne oddechy. Wdech nosem… długi, miękki wydech ustami. Jeszcze raz, wdech… i wydech, pozwalając opaść temu, co zbędne. Ostatni raz – wdech… wydech, miękko.
Pozwól oddechowi wrócić do naturalnego rytmu. Nic nie wymuszaj. Oddychaj tak, jak oddycha teraz ta łąka – swobodnie, bez pośpiechu. Zauważ, jak twoje ciało spotyka się z ziemią.
Skieruj uwagę do stóp. Poczuj trawę, chłód lub ciepło, stabilność. Łydki, kolana, uda – znajdź w nich przestrzeń i rozluźnienie. Biodra, miednica – pozwól im opaść, jak kamyk, który odnajduje spoczynek na dnie. Brzuch – miękko. Pozwól, by z każdym wydechem delikatnie się rozluźniał. Klatka piersiowa – podnoszenie i opadanie, jak spokojna fala. Plecy – tyle wsparcia, ile potrzeba, bez napięcia. Barki niech osuwają się w dół. Ramiona, łokcie, dłonie – pozwól, by palce rozprostowały się same. Szyja, szczęka – poluzuj. Język niech spoczywa swobodnie. Mięśnie wokół oczu i czoło – wygładź uwagę, jakbyś rozprasowywał delikatną tkaninę.
Jesteśmy pośród drzew. Pozwól, by dźwięki natury stały się częścią tej praktyki. Usłysz szum liści, śpiew ptaków, dalekie odgłosy wsi. Zauważ powietrze muskające skórę, zapach trawy i ziemi. Nic nie trzeba zmieniać. Wszystko jest integralną częścią tej chwili.
Skieruj teraz delikatnie uwagę do środka. Praktykuj szeroką, otwartą uwagę: ciało, oddech, dźwięki, kontakt z ziemią – wszystko naraz, bez wysiłku. Pozwól, by uwaga była jak miękkie światło obejmujące całą otaczającą przestrzeń.
Kiedy pojawiają się myśli – pozwól im przepływać jak chmurom nad łąką. Nie zatrzymuj, nie odpychaj. Zauważ: „myśl" – i wróć do otwartej uwagi, do poczucia „tu i teraz" jako całości. To powrót jest praktyką. Za każdym razem, kiedy wracasz, wzmacniasz uważność.
Poczuj, jak z każdym oddechem Twój system się reguluje. Wdech przynosi świeżość. Wydech uwalnia napięcie. Wdech – kontakt. Wydech – przestrzeń.
Jeśli ciało coś komunikuje – drżenie, ciepło, chłód, impuls do poruszenia dłonią – odpowiedz życzliwie. Usiądź odrobinę wygodniej. Znajdź mikro‑korekty, które podtrzymują poczucie bezpieczeństwa. Na tej łące nic nie musisz udowadniać. Wystarczy być.
Za chwilę każdy z Was założy słuchawki i wejdzie w swoją własną, spersonalizowaną medytację. Zabierz ze sobą ten stan: rozluźnione ciało, spokojny rytm oddechu, otwartą, miękką uwagę na całe pole doświadczenia. Pamiętaj: jeśli odpłyniesz – wróć. Jeśli się rozproszysz – uśmiechnij się do tego i wróć.
Na koniec weźmy jeszcze jeden wspólny oddech. Wdech nosem… i miękki wydech. Niech spokój łąki będzie teraz Twoim tłem.
Kiedy będziesz gotów, powoli przygotuj się do kolejnego etapu. Przechodzimy do medytacji indywidualnej.